
Od bardzo młodych lat moje życie jakoś w taki czy inny sposób jest związane z żaglami, a przede wszystkim z morzem. A stało się to wcale nie w taki sposób, jaki można usłyszeć w wielu wspomnieniach starych wilków morskich:
„gdy byłem młody czytałem dużo powieści podróżniczych o piratach i dalekich krainach, gdzie pomarańcze są na drzewach, a ananasy na ziemi, gdzie z białej plaży widać tylko roziskrzony ocean aż po horyzont….. ...
Czytaj dalej