kursy żeglarskie – kpt. Adam Kantorysiński
  • Home
  • konsultacje i korepetycje
  • ebooki
  • warsztaty
    • Warsztaty z meteorologii
    • Warsztaty z astronawigacji
    • Warsztaty z prawa drogi dla żeglarzy – MPDM (interpretacje)
    • Wiedza skippera/oficera wachtowego na żaglowcu
  • o mnie
Jesteś tutaj : kursy żeglarskie – kpt. Adam Kantorysiński » Archives for morskie opowieści
21. 12. 2013

Zimą koniecznie na zachód. A święta nieoczekiwanie w porcie

22 grudzień 1980 roku zastał nas w Kanale Kilońskim. Za nami były już trzy tygodnie bardzo ciężkiej żeglugi po Bałtyku pod niemal nieustające przeciwne sztormy. Jacht ze swej natury konstrukcyjnej niezbyt chętnie halsujący obciążony dodatkowo dwoma tonami przeróżnych zapasów na ośmiomiesięczną żeglugę wykazywał szczególną niechęć do żeglugi w warunkach nieustannego przeciwnego wiatru i bardzo stromej wysokiej fali. Żeglowaliśmy dopóki się udawało a gdy nie było można nawet utrzymać się na wysokości ... Czytaj dalej
6. 12. 2013

Zabawy z meteorologią. Cz. II. Sztorm w porcie to też niezła przygoda

Była już pierwsza połowa marca  gdy po dwu naprawdę ciężkich sztormach z pokładu „Fryderyka Chopina” zaoczyliśmy na horyzoncie wierzchołki gór wulkanicznych na Wyspach Azorskich. Mieliśmy już chyba wszyscy dosyć przygód na jakiś czas. No i mieliśmy straty. Ocean zabrał nam z pokładu jedną tratwę ratunkową i nie było już żadnego całego kliwra. Pozostały tylko duże latacze. Ludzie byli w komplecie chociaż niezwykle wymęczeni i wytrzymało wszystko to, co było na rejach ... Czytaj dalej
6. 11. 2013

Komu potrzebny żaglowiec?

Bawię się w żeglarstwo od dziesiątego roku życia, a od trzydziestu paru już lat (jak ten czas leci) zarabiam na życie wyłącznie na morzu/ Byłem rybakiem, oficerem na obcych żaglowcach, wreszcie kapitanem na Fryderyku Chopinie, znam też trochę pracę na statkach handlowych. Trafiłem na "Chopina" trochę przez przypadek  i z założenia na chwilę lecz zauroczony młodzieżowymi  załogami zostałem na długie lata. Historia młodzieży na żaglowcach nie zaczyna się jednak  ani ... Czytaj dalej
5. 11. 2013

Moje żeglarstwo – pasja czy przypadek? Rejs do Brazylii

Pewnego dnia zdjąłem wojskowe buty i zdałem mundur do magazynu. Zaliczyłem „męską przygodę” i pozostałem na wybrzeżu. Trzeba było zacząć dorosłe życie, czyli zapisać się do miejscowego klubu żeglarskiego. Całkiem przypadkiem okazało się, że tego roku wszyscy kołobrzescy kapitanowie wypływali do Stanów Zjednoczonych na Wojewodzie Koszalińskim i ja zostawałem sam na dwu jachtach. To był luksus;  mnie wszyscy proszą abym popłynął. Byłem w tamtym sezonie jedynym kapitanem jachtowym w Kołobrzegu chociaż ... Czytaj dalej
23. 10. 2013

Struganie łódek i plątanie sznurków

Gdy zaczynałem takie skromne na początku żeglowanie nie było sklepów z osprzętem i żaglami. Pieniędzy tez właściwie nie było. Jeśli ktoś chciał sobie popływać po najbliższym bajorku trzeba było wystrugać sobie łódkę. Potem jeszcze pokleić maszt i bom a także uszyć żagle. Uczyli nas tego starsi koledzy w drużynie harcerskiej . Sami nauczyli się wcześniej tą samą metodą. Żagle były bawełniane więc po uszyciu należało jeszcze nauczyć się wytrymować  je tak, ... Czytaj dalej
10. 9. 2013

Moje żeglarstwo-pasja czy przypadek? Kapitan żeglugi międzyplanetarnej. cz. II

Zostałem wessany w tamtejszą atmosferę tak dokładnie, że pozostało mi to do dzisiaj. Bardzo szybko stało się to ważniejsze od szkoły, ale wciąż mało mi zadawali do pracy w domu więc nie było problemu. Te pojawiły się nieco później, gdy zauważyłem jeszcze inne walory życia. Ale na razie owo życie składało się głównie ze szkolenia w oczekiwaniu na kolejny sezon. http://www.kronikarp.pl/szukaj,30594,tag-689564,strona-5 Były spływy Wisłą, Odrą, były Mazury. Na Mazurach, a później jeszcze ... Czytaj dalej
3. 9. 2013

“Czyste” żeglarstwo. Nasze czy Wasze?

Słyszałem niedawno jak jeden z moich kolegów przyjmował swój jacht, który wyczarterował innemu koledze. I oto dzielny żeglarz oddając jacht mówi: „wiesz stary ta szafka to Ci się oberwała. Straciłeś parę talerzy…”. Nie do końca zrozumiałem, komu się to oberwało i kto stracił. http://www.tapeta-chmury-aglowiec-morze.na-pulpit.com/zdjecia/chmury-aglowiec-morze.jpeg Przypomniałem sobie pewne zdarzenie sprzed lat. Tak już mam, że coraz lepiej pamiętam zdarzenia dawne, a nie zawsze co jadłem wczoraj na obiad. Pokazały się pierwsze genuy; ... Czytaj dalej
17. 8. 2013

Zabawy z meteorologią. Fryderyk Chopin – zima 2000

Żeglarstwo jest piękne, ale kosztowne. Statek żaglowy wymaga ciągłych nakładów  aby utrzymać się w dobrej kondycji technicznej. Była zima 2000 i próbowaliśmy  zarabiać. Pierwszy sezon turystyczny na Antylach nie bardzo nam wyszedł. Zabrakło rutyny, reklamy i wiedzy. Nastał luty i Fryderyk Chopin stał na kotwicowisku w Fort de France bez zajęcia. Nam to specjalnie nie przeszkadzało. Tego typu rejsy nie są dla załogi czasem wakacji. Bardzo niewielu ludzi musi obsługiwać statek ... Czytaj dalej
16. 8. 2013

Moje żeglarstwo – pasja, czy przypadek? cz. I

Od bardzo młodych lat moje życie jakoś w taki czy inny sposób jest związane z żaglami, a przede wszystkim z morzem. A stało się to wcale nie w taki sposób, jaki można usłyszeć w wielu wspomnieniach starych wilków morskich: „gdy byłem młody czytałem dużo powieści podróżniczych o piratach i dalekich krainach, gdzie pomarańcze są na drzewach, a ananasy na ziemi, gdzie z białej plaży widać tylko roziskrzony ocean aż po horyzont….. ... Czytaj dalej
  • Tematy
    • meteorologia (7)
    • morskie opowieści (9)
    • nawigacja (17)
    • przepisy (28)
  • Zapisz się na newsletter

  • Partnerzy
    My Banner
AppZine WordPress Theme By MagPress.com
Thanks To Boat Insurance | Web Hosting | VPS Hosting
Copyright © 2023. All Rights Reserved.

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress